Pewne ułamki sekund zmieniają wszystko, cały świat czyjś zmieniają i nie da się ich ani cofnąć, ani przeżyć na nowo.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie...
Dziewczynka, o rok starsza od naszej Marysi, rower, las, plac zabaw po drugiej stronie szosy, koleżanki i koledzy. Letnie popołudnie, świeże powietrze, wakacje, dzieci.
I na tych pasach ktoś urywa jej śmiech, plany na przyszłość, buziak od mamy na każde dobranoc i każde dzień dobry. Nie przejeżdża ani chwilę wcześniej, ani chwilę później. Pisk opon. A potem tydzień nadziei i niedowierzania. Tydzień wiary i walki ze strachem.
Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić...:(
Bo dzisiaj słońce nie miało wzejść...
Wieczny odpoczynek
Racz Jej dać Panie
A światłość wiekuista
Niechaj Jej świeci
Na wieki wieków
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz