Dziś o tarasie i zasłonkach. Ale to trochę dalej, bo będąc piszącą gadułą, rozbudowałam troszeczkę wątek:)
Wczoraj przeszła nad naszą okolicą porządna burza, z jaskrawymi błyskawicami i nieznośnie ulewnym deszczem.Majowy deszcz lubię, ale to było prawdziwe oberwanie chmury! Ściana wody, która szybko zmieniła się w przydomowe jezioro.
Wczoraj przeszła nad naszą okolicą porządna burza, z jaskrawymi błyskawicami i nieznośnie ulewnym deszczem.Majowy deszcz lubię, ale to było prawdziwe oberwanie chmury! Ściana wody, która szybko zmieniła się w przydomowe jezioro.
Przed nami kilka chłodniejszych i deszczowych dni, ale i tak ciesze się już na lato i słoneczne popołudnia z dziećmi. Dzięki temu, że mój B. jest nauczycielem, a dzieci są małe, mam wrażenie, że czas urlopowy trwa cały lipiec i sierpień:) Mogę jeździć do pracy wcześniej i wcześniej z niej wracać.
A popołudnia i długie wieczory są już nasze:)
Szczerze mówiąc nie mieliśmy z B. zbyt wiele czasu na spędzanie tych długich wieczorów tylko we dwoje.
Szczerze mówiąc nie mieliśmy z B. zbyt wiele czasu na spędzanie tych długich wieczorów tylko we dwoje.
Kiedy się poznaliśmy 7 lat temu, i ja w końcu dałam sobie szansę, rzuciłam swój pracoholizm i zakochałam się na całego, chcieliśmy spędzać ze sobą każdą minutę. Ale rozpoczęliśmy od podróży - w ciągu dwóch miesięcy byliśmy w Świnoujściu:), cudownym Rzymie i Kornwalii. Rok później pobraliśmy się, a Marysia pojawiła się 9 miesięcy później:)
Do domu przeprowadziliśmy się niespełna 4 lata temu i na palcach jednej reki mogłabym zliczyć wieczory spędzone wspólnie na tarasie, z mężem, lampką wina...Małe dzieci, usypianie, zmęczenie.
A poza tym - brak porządnych i wygodnych mebli!
W tym roku nadal finanse nie pozwolą na meblowe zakupy, ale mam już pomysł na osłonięcie się od wiatru.
Nasz taras jest dość duży, zadaszony i znajduje się w bryle domu, z dwóch stron ma ściany. Niestety nadal na nim dmucha i wieje. Aż nam się nie chciało na początku wierzyć, że na tak niby zacisznym tarasie może być taki przeciąg:)
Myśleliśmy o pionowych drewnianych panelach, roletach bambusowych, pergoli.
Ale kiedy znalazłam poniższe inspiracje - zamarzyły mi się zasłonki i upięcia:)
W pracy mam dostęp do dobrych i ciężkich tkanin, więc może uda się stworzyć podobny klimat?
Do domu przeprowadziliśmy się niespełna 4 lata temu i na palcach jednej reki mogłabym zliczyć wieczory spędzone wspólnie na tarasie, z mężem, lampką wina...Małe dzieci, usypianie, zmęczenie.
A poza tym - brak porządnych i wygodnych mebli!
W tym roku nadal finanse nie pozwolą na meblowe zakupy, ale mam już pomysł na osłonięcie się od wiatru.
Nasz taras jest dość duży, zadaszony i znajduje się w bryle domu, z dwóch stron ma ściany. Niestety nadal na nim dmucha i wieje. Aż nam się nie chciało na początku wierzyć, że na tak niby zacisznym tarasie może być taki przeciąg:)
Myśleliśmy o pionowych drewnianych panelach, roletach bambusowych, pergoli.
Ale kiedy znalazłam poniższe inspiracje - zamarzyły mi się zasłonki i upięcia:)
W pracy mam dostęp do dobrych i ciężkich tkanin, więc może uda się stworzyć podobny klimat?