spontaniczny wyjazd
sprawa do załatwienia
za miastem
oderwanie od pracy
z własnej, i tylko trochę przymuszonej woli
tablica z przekreśloną nazwą naszej wsi
jedziemy...
trzy godziny wakacji nam się trafiły
jazda tam i z powrotem
a ja miałam wrażenie, że jedziemy gdzieś daleko
w nieznane
ekscytujące
przed siebie prosto
po lewej pole
po prawej las
baloty, jeziora i słońce gorące
znak macdonalda już z daleka przez dzieci wypatrzony...
normalnie wakacje!
wystarczyło wyjechać "z miasta"
zabrać kanapki i bidony z wodą
mi to wystarczy, bateria naładowana na jakiś czas
rozmarzenie jak prezent się trafił
trzy godziny wakacji
bo wrażenie wakacji to ja zawsze i bardzo chętnie i w każdych ilościach...
Aniu, czasem wystarczy na chwilę oderwać się od codzienności, by naładować baterie. Ściskam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńI już sama myśl na taką możliwość daje dużo radości:) A pogoda w tym roku rozpieszcza dodatkowo:) pozdrowienia:)
Usuń