Dziś tylko zdjęcia. Bo chciałabym zatrzymać taką jesień na dłużej.
Zdjęcia są głównie z pamiętnej wizyty we wrocławskim zoo:) Pomijam ponad godzinne oczekiwanie na samo wejście do parku oraz to, że nie było większych szans na dostanie się do Afrykarium...
W każdym razie nam humory dopisywały, pogoda też, a mnie najbardziej zachwyciła właśnie jesień, jej nieco już gasnące barwy...
Całkiem mi dobrze z tą jesienią w tym roku...
Aniu tak blisko mnie? Piękne kolory i gdyby nie zdjecie zkolejką to pomyślałabym że sami byliście w tym zoo. Afrykanarium cudne Musicie wrócic jak ten szał minie - a może rekiny podrosną :-)
OdpowiedzUsuńBlisko Ciebie?:) Mieszkamy jakieś 1,5 godziny jazdy od Wrocławia. Ale wrócimy, wrócimy na pewno! Rekiny podrosną i nasza ochota na nie:)
UsuńPiękne zdjęcia i rodzinny wypad widzę, że się udał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta :)
Dziękuję:) Udał się, pomimo naprawdę wielu przeszkód po drodze - próbując nowego skrótu zgubiliśmy się, trafiliśmy na dodatkowy objazd i roboty drogowe. Potem kosmicznie długa kolejka po bilety i jeszcze dłuższa do wejścia do zoo. Ale - było warto - cały dzień na powietrzu z dziećmi - bezcenne:)
UsuńLubię Twoje zdjęcia ( matko, chyba się powtarzam- starość, ech ;)).
OdpowiedzUsuńWidać, że wycieczka udana. Wesołe figielki w oczach Maluchów - bezcenne :)
:) Dziękuję:) W takim razie będę Ci dorzucać powodów do powtarzania się:) A maluchów nam się uzbierało aż czworo, tzn. jedna to już niemal nastolatka, więc mogłaby się obrazić...
UsuńOj, tak-z nastolatkami i o nastolatkach trzeba ostrożnie ( cos o tym wiem ;))
Usuń