środa, 19 listopada 2014

off line of mine


Z powodu pewnej awarii, nasz domek od kilku dni jest odcięty od świata.
Świata mediów.
Gra nam radio - poza nim ani internetu, ani telewizji. Termin zakończenia naprawy - być może piątek.
A my?
Układamy namiętnie puzzle. W głowie mnóstwo niezapisanych słów, niemal całych fragmentów potencjalnych postów. Nie zapisuję ich na kartce, bo...
...to czas dla Nich, tęsknimy, bo Tatuś w podróży już trzeci dzień i drugą noc. Przed nami jeszcze trzy noce i dwa dni:) Więc czekamy.

A ja piję kawę z cynamonem...i przesypiam Nieobecność...


1 komentarz:

  1. Liczycie razem na nocki, na dni.. tak liczy się zawsze z Maluszkami :)) serdeczności :))

    OdpowiedzUsuń