na pierwszym planie
na moim każdym
kiedy otwieram drzwi
kiedy patrzę przez okno
lawenda
a z nią wspomnienia, pragnienia i marzenia
wspominam czas podróży poślubnej
przełom czerwca i lipca, osiem lat temu
Prowansja, południe Francji
pachnące nią dłonie, powietrze
spacery, słońce, różowe wino
i już od wtedy pragnienie przygarnięcia tych chwil, przeżycia ich na nowo
pokazanie pól lawendowych, słonecznikowych
dzieciom
nie można się nie zakochać
marzenia...
o domu, piaskowej elewacji
niebieskich drzwiach i okiennicach
stole ze zwiewnym obrusem
pysznym jedzeniem
kamyszkami pod stopami
nie można nie marzyć
uwielbiam ten widok
codziennie przenosi mnie i unosi
wywołuje uśmiech
uczucie błogości gdzieś w środku
zachwyca
nie można nie pokochać
Aniu, zorganizowałaś sobie swoją własną Prowansję tuz pod domem! Będę o tym pamietać gdy i mnie najdzie ochota znów zobaczyć te kwitnące szaleństwo na zywo :-) hi hi hi Pięknie!!
OdpowiedzUsuńJak już tak sobie rozmawiamy, Kochana, to ja Cię serdecznie zapraszam do nas, Prowansja w Wielkopolsce:) Na żywo, to na żywo! Dotkniesz, powąchasz, pogadamy:)
UsuńJedno tylko chciałabym delikatnie sprostować... szczęśliwie nie mam wyłączności na to organizowanie:) Mój Mąż dba o lawendę na co dzień. Ja się przyglądam i robię miód:)
Ależ pięknie kwitnie i pewno pachnie obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko dwa krzaczki ale to sie zmieni ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Uważaj tylko na gatunki - chyba, że lubisz różnorodność:) My na początku dokupowaliśmy sadzonki do uzupełnienia naszego szpalera, ale okazało się, że nowe nabytki to zupełnie inna odmiana - teraz wyróżniają się w tle. Na szczęście od dwóch lat mamy już własną "hodowlę" - samosiejki, z których Bartek robi sadzonki:)
UsuńO rany - ale pięknie! Zazdroszczę tych lawendowych łanów tym bardziej, ze zafiksowałam sie na punkcie zdrowych domowych kosmetyków, więc zbieram składniki na pierwsze mydło (lawendy potrzebuję właśnie - muszę się rozejrzeć po jakis okolicznych ogrodach bo sama nie mam ;) ) kremy, scruby do ciała itp ;).
OdpowiedzUsuńP.S. To zdjęcie po prawej - wejściówka do "niebieskich okiennic" jest hipnotyzujące - uwielbiam je!
Pozdrawiam !
To zapraszam do nas na zbiór:) Albo wyślę Ci ścięte kwiaty, łodyszki?
UsuńAle by to była pachnąca przesyłka:)
A zdjęcie wejściówka - prosto z Montany:) Moje własne, tak mi pięknie wyszło:)
Uściski:)
Ania - ale mam refleks - dziękuję za propozycję, ale znalazłam w rodzinie lawendowy ogród - żniwa właśnie były :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Haha - pisalam z mężowego konta - to ja arcobaleno oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńDomyslilam się:-) W razie większych potrzeb daj znać - mogę wysłać ile chcesz:-)
Usuń