Na specjalne życzenie. Dla Sławki @slawamz
Wiem, powtarzam się, ale nic na to nie poradzę.
Pachnie.
Pachnie nią powietrze.
Moje dłonie nią pachną.
Wystarczy dotknąć gałązek.
Jest wdzięczna, beztroska i cierpliwie przyjmuje wszystkie moje westchnienia i wzruszenia.
Spojrzenia moje przyjmuje. I uśmiech. Ten sam, który zaczął się 10 lat temu podczas podróży poślubnej po Prowansji.
Choć tylko mała część tych uśmiechów zarezerwowana była dla niej...
Lawenda.
Nasz najlepszy czas.
Cunda, cudna, cudna:)
OdpowiedzUsuńPiękna, cudowna, uwielbiam lawendę :) Jutro wybieram się do Ogrodu Pełnego Lawendy - zdam relację :)
OdpowiedzUsuńO, to czekam na Twoją relację:) I pisz! Ja też miewam czasem wrażenie, że to bez sensu. Ale jak jest wena, trzeba pisać, i już:) pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam lawendę. :) Śliczne zdjęcia, pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również ciepło Cię pozdrawiam:) Delektuj się:)
UsuńDzięki Tobie mam plan jak i gdzie zwiększyć liczbę sadzonek. A u Was jest cudnie
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję. Sławka
Cieszę się. Nas lawenda miejscami zaskoczyła. Zanim zaczęła się rozsiewać, musieliśmy dokupić 2-3 sadzonki do uzupełnienia wyschniętych krzaczków. Okazało się, że kupiliśmy inną odmianę, która zakwita później, niż reszta, jest wyższa i jaśniejsza. Ale... nie mamy jej tego za złe:) Pozdrawiam i trzymam kciuki za nowe nasadzenia:)
UsuńCudowna uprawa, aż zazdroszczę. Chciałabym taką w swoim ogródku.
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam:) pozdrowienia:)
Usuń