Niedziela, Dzień Kobiet
leżę już w łóżku, prawie północ
byli goście
sami bliscy
spacer
a we mnie się burzy
warzy
ze wszystkim zdążyłam
ciasto z galaretką
i migdałowiec
nowa sukienka
dom wysprzątał B.
dzieci szczęśliwe
tylko katar i kaszel
a we mnie się burzy
niepokój
bo
podsumowuję
i liczę
i mierzę
czyny:
-
-
-
-
-
-
-
na zamiary
- napisania
- zrobienia
- przeczytania
- zobaczenia
- kupienia
- zaplanowania
- przebiegnięcia
- spotkania
- zmiany
i co? i nic!
ciągle niedosyt
za mało czasu
energii
niedziela
a u mnie chyba nadal zeszły wtorek
miałam planowałam
kiedy dogonię?
już wiem, że następne, co napiszę, będzie kolorowe i szczęśliwe
nowy dzień
nowy post
ale muszę też i o tym
wymieszać barwy
te wkurzające z endorfinowymi
życie
U mnie z wraz z nadejściem wiosny dzień sie wydłuża i potrafię zrobić 50% więcej niż zimą Może Tój dzień też się "wydłuży" I siły z zamiarami się zrównoażą. Tego życzę wszystkim pracującym matką :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję:) Oj, słoneczko na pewno dodaje mi energii i powera, poza tym zumba, dziś bieganie, dzieci zdrowe. Rozglądam się za wiosną. :) każdego ranka można zacząć od nowa, lepiej:) będzie dobrze:) pozdrawiam!
Usuń