sobota, 5 grudnia 2015

trzydzieste ósme

Uwielbiam swoje urodziny.

Naprawdę!
Niektórzy swoich nie lubią. Bo przypominają o płynącym czasie. Zbliżają do starości. I takie tam dziwne tłumaczenia...

Ja uwielbiam dzień moich urodzin. Cieszę się już kilka dni przed, świętuję i wspominam przez kilka po.
Trzydzieste ósme obchodziłam wyjątkowo....
Na gorąco pokażę tylko zdjęcia. Z Warszawy, o której nie napiszę nic negatywnego. Spędziliśmy tam z moim Mężem i Przyjaciółmi calutką dobę. Intensywnie. Cudowny wieczór, pełen wrażeń, emocji, śmiechu i należnego nam relaksu.
Niesamowite wrażenia podczas spektaklu "Wujaszek Wania" w Teatrze 6. piętro. I to nie "tylko" kwestia znakomitych aktorów. Delektowanie chwili. Z wypiekami na twarzy.
Oddychanie nocnym życiem miasta. Adrenalina, która czekała na uwolnienie.
Kocham duże miasta nocą. Tą jedną, raz na tysiąc innych.
Dziękuję. Tobie i Wam:)
To będzie ekscytujący rok mojego życia. Skoro tak cudownie go zaczęłam:)

 




Ostatnie chwile przed rozpoczęciem spektaklu. I na zrobienie zdjęć.




 


 




 

13 komentarzy:

  1. Najlepsze życzenia urodzinowe <3
    Wspaniale, że tak pięknie spędziłaś ten dzień, na pewno na długo zostanie w pamięci :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Z pewnością długo o nim nie zapomnę:) Pozdrowienia:)

      Usuń
  2. Aniu, sto lat!!!!! Spełnienia wszystkich marzeń, dużo zdrówka i samych wspaniałości!!!!!! Wyglądasz extra!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat miłości radości szczęścia i słońca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu przyjmij i ode mnie serdeczne życzenia, niech będzie pięknie - nieustająco :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę się trzymać tego "nieustająco":) Dziękuję!

      Usuń
  5. Sto lat, sto lat i spełnienia najskrytszych marzeń! I niech Ci ten piękny uśmiech nigdy z buźki nie znika!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mam przeważnie czasu na świętowanie swoich urodzin, choć fajnie jest kiedy inni o Tobie też pamiętają ;-) tak sobie dla siebie jednak pomyślałam, że w tym roku wyjątkowo przecież świętowałam, cieszyłam się i bawiłam... z lekkim wyprzedzeniem ;-) Było extra, cudownie! Jak zawsze Aniu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze Asiu:) Ale i tak Ci nie odpuszczę! Skoro namiastka była przed, to dopełnienie może być i po - no, najpóźniej w Mladych:)

      Usuń
  7. Aniu kochana - życzenia może będą i banalne, ale chcę Ci życzyć, aby spełniły się wszystkie Twoje plany i marzenia. Abyś znalazła siłę i możliwości, żeby trochę dopomóc szczęściu w ich spełnianiu oraz NIGDY nie traciła nadziei, bo to ona daje nam wiarę, że wszystko jest możliwe.
    Przepraszam ogromnie, że te życzenia sporo spóźnione, ale za to z całego mojego szczerego serca płyną.
    Spektaklu zazdroszczę, o czym już zresztą pisałam wcześniej ;)
    Wyglądasz pięknie!

    OdpowiedzUsuń