sobota, 13 lutego 2016

punkt widzenia zależy od umiejętności patrzenia


 
 
lubię moje samotne wyjścia z domu
wsiadam do auta, czasem na rower
nacieszam się względną ciszą
usłyszaną piosenką w radio
widokiem zwyczajnym, choć tak naprawdę zupełnie niezwyczajnym
lubię moje myśli wtedy
lubię siebie
 
jeśli wyszłam zła, rozczarowana, bezsilna
bo takich uczuć na co dzień przecież nie brakuje
nie są to te wielkie życiowe rozczarowania
 zatwardziałe żale, czy złości
to te raczej maleńkie, zgarnięte do worka "pomartwię się później"
więc gdy to "później" nadchodzi
wsiadam i jadę
i wyrzucam je i układam sobie
i zapominam szybko, już po ośmiu kilometrach
gdy wchodzę do sklepu i wybieram ich ulubione jogurty, sernik i croissant'y
albo wyjeżdżam gdzieś dalej i kupuję migdałową tartę, specjalnie dla nich:)
i świat wydaje się bardziej słoneczny, gdy wracam
bo przecież nigdy aż tak zachmurzony nie jest
 
taki ze mnie typ nie pamiętliwy
zapatrzony
 

 


 
 










 

 

9 komentarzy:

  1. Dobrze wiem, jak ważne są takie chwile z samą sobą. Bardzo dobrze, że masz coś, co Ci pozwala się odprężyć, zapomnieć, wyrzucić ten zbędny, negatywny balast i na nowo naładować się pozytywną energią :)
    P.S. U nas dziś trawa i drzewa wyglądają identycznie, jak na Twoich pięknych kadrach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieknie, prawda? Dobrze, że zdążyłam ten zimowy przeblysk uwiecznić, bo parę godzin później nie było po nim śladu :-) pozdrawiam Cię słonecznie B-)

      Usuń
  2. Jeeeej, jakie smakowitości! I zdjęcia, jak zawsze cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis na smakowitości nr 1 to od Dorotki z Przedmieść - pocelam, proste, szybkie, a pyszne, że aż...:)

      Usuń
    2. Wiem, wiem- widziałam go :) A, i jeszcze słówko- córcia Ci wyrasta na przepiękną pannicę. Ma takie inteligentne i bystre spojrzenie. Ślicznota :)

      Usuń
  3. Witaj Aniu :) Jestem tu po raz pierwszy i cieszę się że do Ciebie trafiłam :) Jest tu bardzo miło i przytulnie :) A swoją drogą mi bardzo brakuje takiej rozmowy ze sobą często zapominam o niej:( Pozdrawiam Monia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Ciebie u mnie:) Dziękuję za miłe słowa. Zapraszam, może więcej o sobie sobie przypomnisz przy okazji:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. aaaaa nie tęskniłam za zimą ale te przymrożone roślinki cudne Widzę że wieniec się sprawdził ;-)
    Wróciłam !!!!

    OdpowiedzUsuń