poniedziałek, 19 października 2015

kocham pana, proszę pana...

znalazłeś mnie
a potem czekałeś
z tą cierpliwością swoją czarowną
a ja za rękę niewidzialną dałam się poprowadzić
ja! prowadzić!
zawsze sama, po mojemu, moje ślady pierwsze
a tu Ty
spokój i oczywistość

ale znalazłeś mnie
i idę tak, przy Twoich śladach, jeden za drugim
przyjazny dzień, rok i mrugnięcie

i pójdę wszędzie
z Tobą
niepoplątana
zakochana
jak wtedy w czerwcu
i w lipcu, i w grudniu

"kocham pana, proszę pana..."
"kocham panią, proszę panią..."

zasłużyłam widać
żeby na ziemi jeszcze
mieć Anioła











7 komentarzy:

  1. Ania, takie słowa są za sto prezentów
    Trzymaj się cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Serce rośnie, gdy sobie człowiek zda sprawę, że są na świecie ludzie, którzy tyle dla siebie znaczą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to jest tak, że zanim nasze drogi się skrzyżowały, nie było łatwo. Mi. Długo szukałam spokoju, oj długo. Ale opłacało się nie przyspieszać:)

      Usuń