z rozpędu
bo nie ma lepszego dnia na mocne nowe
lub nowe w tym roku
postanowienia
(jakoś to słowo wydaje mi się oklepane, ale cóż, skoro piszę w pierwszym dniu stycznia...)
z rozpędu
bo już 22:44
zdążę
w sumie mam jedno
poszukiwanie radości*
i wiem nawet, od czego zacznę!
książki
jedna w miesiącu
przecież jeszcze jako dziecko czytałam ponad normę
może nie z latarką pod kołdrą
ale obecne -5,5 dioptrii nie jest raczej kwestią genów
poczytam
uwielbiam przenosić się w ich świat
wczuć w emocje bohatera
uczyć nowych słów
mieć o czym później opowiadać
i mieć te kilka chwil dla siebie
uczyć dzieci że: "bo mama teraz czyta..."
niezmienne jest moje mocne postanowienie sprzed roku
pozbyć się paru kilogramów
dobrze mi szło
niemal udało mi się w pewnej części je zrealizować
mogłabym nawet mówić o sukcesie, gdyby Wigilia i Święta przypadały przed Nowym Rokiem:)
jeszcze dwa tygodnie temu było dobrze
no, powiedzmy całkiem nieźle
ale wróciłam do punktu wyjścia
widoczne minus kilka centymetrów w pasie pozostaje wspomnieniem
i mobilizacją! bo mogę przecież
tylko muszę znaleźć magiczny przycisk "SILNA WOLA"
i korzystać z niego w każdej sposobnej chwili
podobno najlepiej, gdy ćwiczenia stają się nawykiem...
w każdym razie mówię A...
czarno na białym
garderoba
a dokładnie jej zawartość
konieczny gruntowny remont
wyrzucam pięć ciuchów - kupuję za to nowe
i tak dalej:)
bardzo od tego odwykłam
bo "przecież niedługo schudnę"
a ja niewiele chudłam i.... minęło już kilka sezonów!
konieczne nowości
myślę, że ze znalezieniem w tym radości nie będzie żadnego problemu
...
poprzestanę, bo teraz przyjemność
jednak Diane Keaton:)
i "Lepiej późno, niż później":)
ha!
udało się post nie o dzieciach napisać:)
zdążyłam:)
* nie przypadkowo na lawendowo..kto wie, kto wie?:)
Dokładnie, dokładnie, dokładnie.... tak mogłabym i ja napisać. To mógłby być mój post.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń- i planów- w nowym już roku!
Po cichu mam nadzieję, że mnie również się uda i schudnąć, i poczytać, i ...
A remont garderoby zaczynam dziś- tak sobie wczoraj postanowiłam patrząc na te góry i góreczki w szafie ;)
Wszystkiego dobrego :)
:) ja dziś zaczęłam od pofarbowania włosów, dzieci segregują książeczki i idziemy do biblioteki:) od czegoś trzeba zacząć:) acha, a na śniadanie było musli...
UsuńAniu w takim razie życzę aby ten nowy rok przyniósł spełnienie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego!
Dziękuję Kamilo:) Tobie również tego życzę:)
UsuńUściski noworoczne od naszego domu dla waszego :) Najlepszego Roku Nowego!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:) Serdecznie pozdrawiam!
UsuńTo Aniu życzę by ten roku obfitował w pomyślność i spełnienie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Marta